poniedziałek, 10 marca 2014

Motylem jestem...

Sposobów na nudną i pustą ścianę jest masa,w zależności od tego co komu się podoba.
Mnie urzekły motyle 3d  wypatrzone gdzieś na Pinerest :) Gotowe wzory do przyklejenia na ścianę można znaleźć chociażby na allegro.Ale ja,jak to ja wolę zrobić sama,może nie są idealne,ale moje ;) Zwłaszcza,że pogoda za oknem jest przepiękna i chce się wpuścić trochę wiosny do domu...
Na zwykłej białej kartce do drukarki  (niektóre potraktowałam srebrnym sprayem)  odrysowałam motyla,wycięłam i przykleiłam klejem do ściany (mąż jak to zobaczy to mnie chyba ukatrupi,od efektu wizualnego bardziej go interesuje strona techniczna,czyli czy oby nie uszkodzi mu to farby na ścianie,ehh faceci...) .Zastanawiałam się na takimi motylkami w kolorach tęczy w pokoju Bartusia,ale co za dużo to niezdrowo.W sumie to chyba bardziej obawiałam się,że Pan Demolka zabierze się za nie w mgnieniu oka,a tak na bezpiecznej wysokości fruwają na przedpokoju obok lustra ;)  Ja niestety musiałam robić motylki sama,bo Bartuś jeszcze jest za mały na zabawę z nożyczkami,ale dla starszych dzieci taka forma zabawy będzie fantastyczna :) I efekt:












7 komentarzy:

  1. Cudo!!! Śliczne motyle perfekcyjna robota! B R A W O !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te motyle. Becia, jeśli wyrażasz chęć testowania maści, to prosze o adres do wysyłki, na maila. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Miło mi Cię gościć :) Będę wdzięczna, gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.