czwartek, 10 lipca 2014

Wiaderko

Cały dzień padało...a chłopakom się nudziło :)
Wariowali,szaleli,wygłupom nie było końca,mało nie roznieśli mieszkania...
Nie przeszkadzałam w zabawie,nie upominałam,żeby byli ostrożniejsi,aż w końcu się doigrałam...
Ta cisza była podejrzana-pewnie coś najmłodszy zmajstrował,albo jest tak zajęty psoceniem,że siedzi cicho jak myszka i kombinuje.Ale ich jest dwóch-to nie wróżyło dobrze...
Co zrobili?Zrównali z ziemią,a raczej z podłogą moje "roślinki"w doniczce-doniczki oczywiście nie oszczędzili...
Takiej doniczki jaką chciałam nie mogłam dostać w naszych podmiejskich,by nie rzec wiejskich sklepach ;)
Zrobiłam swoją-na szybkości by ratować roślinkę,ale efekt mi się spodobał i z pewnością w przyszłości go wykorzystam :)

Potrzebujemy:
*plastikowe wiaderko,
*nożyk,
*sznurki,
*ciepły klej,
*spray



1.Pozbywamy się "rączki" od wiaderka,obcinamy nożykiem odstające elementy,wyrównujemy.



2.Robimy dziurki w spodzie wiadra (ja użyłam podgrzanego na palniku kawałka metalu)


3.Oplatamy sznurkiem wiadro.Pierwszy i ostatni splot mocujemy gorącym klejem (można całość tak zrobić,ale przyznam,że mi się po prostu nie chciało,bo w sumie w ten sposób też wszystko trzyma się na miejscu ;) 






4.Przykrywkę od wiadra malujemy sprayem w kolorze pasującym do doniczki-będzie ona naszą podstawką.Nie zdążyła mi jeszcze wyschnąć przez tą pogodę :/


5.Na wycięte końce wiadra mocujemy gorącym klejem sznurek,żeby w miarę ładnie zakończyć.Przesadzamy roślinkę i gotowe :) 










2 komentarze:

  1. Świetny efekt :) donica pokryta sznurkiem a wygląda jak gdyby była srebrna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie-sznurek zrobił swoje;kolor zmienia się w zależności od światła :)

      Usuń

Miło mi Cię gościć :) Będę wdzięczna, gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.