piątek, 26 września 2014

Zamotka na palcach

Buszując po necie natrafiłam na coś co mnie do reszty urzekło-ciepły szal zrobiony za pomocą swoich dłoni,a właściwie palców.
Niemożliwe?
Też tak myślałam,póki nie spróbowałam i ostrzegam-to wciąga :)
Motałam wieczorami,gdy mały słodko spał.
Nie będę przedstawiać na zdjęciach po kolei co i jak,bo filmik,którym ja się kierowałam jest mistrzostwem.
Szybki,prosty sposób na stworzenie własnej,oryginalnej omotki-zamotki na bure dni,które niestety ciągle przed nami.



Na próbę poszły w ruch włóczki,które były w domu-zmieszałam dwa kolory


Śniła mi się po nocach biała zamotka-od snów po realizację ;)











Nie było chętnego do zrobienia zdjęcia na "osobie",więc musicie wybaczyć :)


Udanej zabawy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi Cię gościć :) Będę wdzięczna, gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.