piątek, 11 kwietnia 2014

I znowu pompony

Te pompony nie dają mi spokoju ;) Ale to już ostatni raz kiedy się za nie zabieram.Tym razem z leżącego na dnie szafy i zapomnianego podkoszulka.Moje pompony są niezbyt duże,a z tego powodu,że szanowny małżonek nie chciał oddać mi żadnego podkoszulka,więc musiałam użyć swojego przez co było mniej materiału ;) Ale i tak są cudowne,a jakie mięciutkie i przyjemne w dotyku :) Zresztą sprawdźcie sami robiąc takie pomponiaste cudaki :) To nie tylko ozdoba dziecięcego pokoju-możliwości i ich zastosowań jest wiele.

Potrzebujemy:
*niepotrzebny podkoszulek,
*ostre nożyczki,
*kawałek tektury,
*silnych rąk i odrobinę cierpliwości ;) 

1.Na kawałku tektury rysujemy koło dowolnych wymiarów (w zależności od tego jak dużo mamy materiału i jak wielkiego chcemy pompona).Wycinamy kształt taki jak na zdjęciu (nie potrafię go nazwać ;p) 



2.Z podkoszulka wycinamy możliwie jak najdłuższe paski o szerokości kilku centymetrów (nie muszą być równe,tniemy "na oko")


3.Jeden z pasków wkładamy miedzy dwie tekturki (to będzie trzymało pompona w ryzach)


4.Oplatamy paskami tekturę



5.Moment krytyczny (tu jest najwięcej pracy)-paski trzymające w ryzach naszego pompona zawiązujemy na supełek tak bardzo jak się to da.Nożyczki wkładamy między materiał i tekturę,tniemy, i przytrzymujemy żeby wszystko było na swoim miejscu .I tu prosimy swojego silnego mężczyznę o pomoc,bo ręce od cięcia takiej ilości materiału bolą niemiłosiernie ;) 


6.Gdy już wszystko pocięte,ściskamy mocniejszy supełek,wyjmujemy tekturę i w razie czego nożyczkami wyrównujemy niedoskonałości,nadając równomierny kształt.


7.Gotowe 

I nawet pokusiłam się o tiulowego pompona-ta sama metoda :) 







6 komentarzy:

  1. no super patent ! naprawdę jestem pod wrazeniem ! zaskakujesz mnie kobieto !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patent podpatrzony,ale genialny :) I nie tylko pompony da radę na nim zrobić :) ♥

      Usuń
  2. Pomponowy zawrót głowy :) Mi od razu na myśl przyszły pompony ktore rowilo sie w podstawowce na lekcjach techniki tyle ze z welny :D Milo sie wspomina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo a my takich nie robiliśmy w szkole :o Na starość nadrabiam hahaha ;)

      Usuń
  3. Świetnie to wygląda. Muszę wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) I są takie milutkie,ja nie mogę rąk od nich oderwać,Bartuś tym bardziej ;)

      Usuń

Miło mi Cię gościć :) Będę wdzięczna, gdy pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.