Wśród pięknych dekoracji do pokoiku dziecka zawsze zachwycały mnie imiona wyszyte w materiale.I tak postanowiłam spróbować swoich sił.
- Dodatki/dekoracje do domu
- Cotton balls light
- Doniczki
- Honeycomb
- Igielnik
- Kwiaty z materiału
- Lampiony ze słoika
- Lampka
- Łapacz snów
- Motyle na ścianę
- Napis ze szpilek
- Poduszki "Canadian smocking"
- Pojemnik na herbatę
- Pompony
- Ramki ze styropianu
- Statki z korków po winie
- Świeczki
- Wazon z żarówek
- Dla dzieci
- Dekoracje do pokoju
- Ubranka
- Zabawki
- Przeróbki ubrań/ szycie
- Przeróbki mebli
- Smakołyki
- Święta
wtorek, 14 stycznia 2014
Kawałek materiału,nożyczki i maszyna
Zawsze myślałam,że szycie to taka prosta sprawa-kawałek materiału,nożyczki i maszyna...Jednak moje relacje z maszyną nie należą do najłatwiejszych ;) Ale jednak to jest to co przy czym odpoczywam.Taka dłubanina przy igle.Na razie z mizernym skutkiem,ale trening czyni mistrza ;) Niestety talentu nie posiadam,więc muszę się wszystkiego uczyć i nie raz zaklinam się,że to nie dla mnie i rzucam w złości czym popadnie...Ale ja nie z tych co się tak łatwo poddają :D
Wśród pięknych dekoracji do pokoiku dziecka zawsze zachwycały mnie imiona wyszyte w materiale.I tak postanowiłam spróbować swoich sił.
Wśród pięknych dekoracji do pokoiku dziecka zawsze zachwycały mnie imiona wyszyte w materiale.I tak postanowiłam spróbować swoich sił.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie , brawo ja szukam inspiracji na dzień dziadków :) a ty szyj dalej
OdpowiedzUsuńDzięki ♥ A my na dzień dziadków chyba jak większość dajemy kalendarze z małym łobuziakiem w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńEee tam, super Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńPs. mam taką samą narzutę, a nawet dwie :D
Dzięki ♥ Ja kupiłam jedną i mi wystarczy-jest okropna,na szwach się pruje,eh...Teraz sama sobie uszyję i jakby co do siebie będę miała pretensje jak się popruje hahaha :)
OdpowiedzUsuńU mnie póki co jest ok :) A mam dwie, bo na dwóch łóżkach :) A gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńKupowałam w jysku jakiś czas temu :) Może trafiłam na jakiś wadliwy egzemplarz,albo co bardziej prawdopodobne-przyczynił się do jej zniszczenia Bartolini,który z uporem maniaka cały czas ją ściąga :) Chyba mu się nie podoba ;) Ma chłopak swoje zdanie :D
OdpowiedzUsuńA no ja też w Jysku, jakiś czas temu :) Hehe no może, to dobrze, że ma swoje zdanie :) U nas też już chyba wszystko było na tych narzutach :P
OdpowiedzUsuńHej. Super te literki...tez już się zbieram z zamiarem uszycia długi czas, moze w końcu się zmobilizuje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMONIKA z taksobierobie.blogspot.com
Zapraszam :) :)