Jednak nie znalazły one tam swojego miejsca ;)
Poszły na ścianę- ścianę na którą już nie mogłam patrzeć. A, że remont dojdzie do skutku za jakieś tysiąc lat ( szewc bez butów chodzi, a jak! ) to mogłam naciapać na owej ścianie co chciałam. Padło na góry, które jak przysłowiowa lamperia chronią przed wszystkim co mały artysta wymyśli ;)
Zaczynamy od gwiazdek, które mogą ozdobić choinkę, okna, itp.- sposób dziecinnie prosty i szybki do wykonania.
Potrzebujemy:
* papier, brystol, papier techniczny, papier ozdobny, itp.,
* formę gwiazdki do odrysowania koniecznie sześcioramienną ( ja użyłam foremki do ciasteczek), ale równie dobrze można sobie ją wydrukować,
* nożyczki, ołówek,
* igła, nitka (jeżeli będziemy wieszać na choince).
Wycinamy z papieru gwiazdkę, składamy na równe części po wszystkich przekątnych.
Gotowe. :)
I ta nieszczęsna ściana!
Zaciekawiony wygibasami matki, mały dzielnie dawał wskazówki i oczywiście pilnował ;)
I uff koniec :)
Prowizorka do potęgi n-tej, ale i tak jest lepiej niż było ;)