Witam się z Wami po długiej przerwie :)
Ponad miesiąc po operacji, a ja dalej jak kaleka. Te kilka tygodni były najgorszymi-totalną apokalipsą,wypełnioną płaczem i bólem ...
Walka o dojście do pełnej sprawności zajmie mi jeszcze jakiś czas...
Będzie lepiej, musi być :)
Dopiero teraz spróbowałam ją zrobić- nie wyszło tak jak chciałam, ale i tak cieszy oko ;)
1.Przygotowujemy dynię ( polecam taką większych rozmiarów- ją miałam maleńką i nie wyszło to najlepiej), myjemy, osuszamy.
2. Nacinamy ogonek
3.Łyżką wydrążamy środek prawie do skórki ( pestki suszymy, z miąższu robimy pyszne placuszki ).
3. Z grafik dostępnych u wujka G. drukujemy postać Dzwoneczka, wycinamy, przyklejamy do dyni.
4. Mini wiertarką wycinamy ksztalty rysunku. ( Na większej dyni wyjdzie to lepiej, bo możemy bardziej dopracować szczegóły).
5. Wkładamy świeczki i gotowe :)
A jak mamy mało czasu to dynię malujemy złotym, srebrnym, czarnym (jakim tylko chcemy) sprayem, ( jeżeli chcemy na biało to już farbą, spray nie da rady- testowałam ), ogonek smarujemy wikolem i sypiemy brokat. Gotowe :)