Nareszcie są!!!
Takie skrzynki przyprawiały mnie o zawrót głowy i wiedziałam,że muszę je zdobyć.
Nie było łatwo,ale co jak co na mężulka można liczyć ;)
Marudziłam,smęciłam,pokazywałam zalety,projekty,cuda,wianki jakie można ze starych skrzynek zrobić-w końcu uległ ;)
Długo nie czekałam,może jakiś tydzień,a w porównaniu do moich marzeń,które czekają na realizację to bardzo krótko ;)
Przywiózł te stare,zniszczone,zapomniane i niechciane przez nikogo skrzynki-jaka była moja radość :)
Jeszcze tylko oczy Kociaka ze Shreka pt."Pożycz mi swoją szlifierkę" i zabrałam się do roboty.
Uwielbiam to!
Pewnie jeszcze nie raz będę kombinować,żeby zdobył dla mnie takie skrzyneczki,a palety hmm marzenie ♥
Schodzimy z obłoków i zabieramy się do pracy :)
Potrzebujemy:
*skrzynki (dostępne u Pani w warzywniaku,na allegro,skupie palet,targowiskach,znajomych;a jak to nie pomoże to wujek Google da namiary na firmę produkującą takie skrzynki),
*farba do drewna,
*wałek (najlepiej welurowy) i kuweta malarska,
*pędzelki różnej grubości,
*szlifierka i papier ścierny (bez szlifierki też da radę,ale czas wykonania będzie znacznie dłuższy,już nie wspominam o zmęczeniu)
*szablony (gotowe,albo zrobione samodzielnie),
*colorex-koncentrat pigmentowy,
*czas i chęci ;)
1. Skrzynki oczyszczamy szlifierką z nierówności
2.Malujemy całość na wybrany kolor
I te szczeliny również (doprowadzały do szału i zajmowały dużo czasu)
Pomocnik również się znalazł ♥,więc nie narzekam :)
Skrzynki gotowe
3.Czas na szablony-nie mogłam znaleźć gotowych w naszej mieścinie,wysyłkowo się nie opłacało,więc zrobiłam swoje-na kawałku tektury i kartki
4.Mieszamy białą farbę do drewna z colorexem na wybrany odcień,nanosimy na szablon.
Można pokusić się o kółka meblowe,żeby nasze skrzynki były bardziej mobilne -ja zrezygnowałam z tego pomysłu,bo już widzę oczyma wyobraźni co mały by wyczyniał ;)
Gotowe :)
Przeprowadzka zabawek