wtorek, 22 kwietnia 2014

Cottonove Love


Uwielbiam te cudeńka,te światełka,te kuleczki...Na tyle mną zawładnęły,że mimo iż posiadam oryginały ( tak,tak wygrane (!) od Cotton Ball Lights w kształcie serduszek zdjęcia tutaj) ,które są przepiękne pokusiłam się o zrobienie własnych ;) I przyznam szczerze,że mogłabym otworzyć małą fabrykę,bo to najprzyjemniejsza "robota",a czekanie na efekt ,podpinanie do światełek i wreszcie włączenie do kontaktu i ten błysk-po prostu magia.Cieszyłam się jak małe dziecko ;) I wiem,że na tym nie koniec-kolejne się robią, tym razem na większą ilość światełek...I dla rodziców i dla koleżanki-zaczarowały wszystkich dookoła ;)

Żeby nie przedłużać niepotrzebnie-zaczynamy cotton ball lights diy :)

Potrzebujemy:

*lampki choinkowe (najlepiej białe) na dowolną ilość światełek (w zależności od tego jakie chcemy-ja robiłam na 10 kul),
*balony (ja użyłam najzwyklejszych,chociaż poleca się do tego balony na wodę)
*wikol,
*kordonek (mulina też może być,ale wygodniej i ekonomiczniej wyjdzie z kordonka-przykładowo na jedną kulę idzie pół kordonka,natomiast muliny minimum 3,4 sztuki),
*igła/szpilka do przekłucia balonu,
*trochę oliwy,
* i jak zawsze chęci ;) 


1.Pompujemy balony na wybraną wielkość,natłuszczamy je delikatnie oliwą (żeby kordonek za bardzo się nie przykleił do balona).


2.W naczyniu rozcieńczamy klej z wodą 1:1 (łyżka wikolu:łyżka wody)


3.Zamaczamy sznurek w kleju (ja robiłam to stopniowo;jak wrzuciłam cały delikatnie mówiąc poplątał się...)


4.I zaczynamy wirowanie kordonkiem wokół balona,aż zostanie mało wolnych luk :)



5.Odstawiamy (najlepiej na kieliszku) do wyschnięcia (ok 12 godz.)


6.I tutaj zapomniałam zrobić zdjęcia :/ Przebijamy poprzez luki szpilką balonik (po kilku nakłuciach balon sam oderwie się od naszej kuli) ,wyciągamy delikatnie-i mamy naszą kulę :)



7.Gdy otworki okażą się zbyt małe aby włożyć lampki delikatnie je nacinamy nożyczkami.Wkładamy kule w lampki,biegiem do kontaktu i cieszymy się z efektu :) 


Gotowe :) Udanej zabawy :) I oczywiście pochwalcie się efektem jak zrobicie ;) 





















piątek, 18 kwietnia 2014

Mint Diamonds

   Nie często zdarza mi się chwalić z wygranych w konkursach,ale teraz po prostu muszę Wam pokazać cuda,które skradły moje serce ( i nie tylko moje).
   Mowa o pościeli z Follow The Fox, którą udało mi się wygrać w konkursie u Wikilistki :)

   Długo by opowiadać o perfekcyjnej jakości materiału i wykonania,którą tak naprawdę ciężko teraz znaleźć.A wzory i kolory są wyraziste,niebanalne i wyjątkowe ,bo drugie takie ciężko będzie znaleźć ;)

Nie będę porywać się na recenzję,bo nie o to mi w tym wpisie chodzi...Chcę Wam tylko pokazać jakie cuda są na tym świecie ♥
Zachęcam do odwiedzenia Follow The Fox i ruszenie w podróż pełną wzorów i kolorów :)


















 

czwartek, 17 kwietnia 2014

Kredki świecowe,piórka i cała reszta

I to by było na tyle w temacie świątecznym,chociaż głowa pełna pomysłów ;) Trzeba wziąć się wreszcie jak prawdziwa matka polka za sprzątanie,gotowanie itp.,bo święta coraz bliżej ;) A ja jak małe dziecko bawię się farbami,kredkami ku radości najmłodszego,bo i on z wielkim zapałem bierze udział w zabawach :) Chciałam Wam pokazać pisankę jaką zrobił Bartuś,ale hmm obdarzył ją zbyt czułym uściskiem,więc musicie uwierzyć mi na słowo-była piękna :) 

Kto ma dzieci ma też połamane kredki,a może się mylę ;) 
Jeżeli macie takowe i podgrzewacze możecie zrobić dekorację na świąteczny (i nie tylko) stół  w postaci kolorowych świeczuszek.

Potrzebujemy-skorupki jajek,kredki świecowe,podgrzewacze


Podgrzewacze rozkładamy na części pierwsze


Do garnuszka (który nie jest przeznaczony na kontakt z żywnością) wrzucamy pół podgrzewacza i kawałek kredki świecowej-podgrzewamy do roztopienia.Wlewamy do skorupki i czekamy aż zacznie wosk zastygać.Musimy wychwycić moment w którym będzie można włożyć knot. 


I gotowe :) 










Zwykłe,a jakże urokliwe jajeczka w kropeczki :) Kropki robione gumką znajdującą się na końcu ołówka, maczane w farbie-szybki i prosty sposób ;) 


I eksperymenty ze sprayem.Obklejamy wydmuszkę w dowolny sposób taśmą,pryskamy sprayem,gdy wyschnie zdejmujemy i ozdabiamy (albo i nie) według uznania :)